Wilczomlecz białounerwiony jest sukulentem o niezwykle ciekawej, z biegiem czasu zdrewniałej, łodydze z brązowymi skupiskami igiełek. Jego ciemnozielone, matowe liście mają wydłużony pokrój oraz piękne, białe unerwienie. Jako sukulent lubi stanowiska jasne i nie toleruje przelania.
Jest to roślina silnie toksyczna, zarówno dla zwierząt, jak i ludzi. Toksynę zawiera zarówno łodyga, jak i jej liście, więc trzeba się z nią obchodzić ostrożnie."
Roślina nietrudna w uprawie
Euphorbia leuconeura to roślina, która nie powinna sprawić Ci kłopotów, jeśli zastosujesz się do podstawowych porad poniżej. Pamiętaj o obserwowaniu rośliny i reagowaniu gdy zauważysz, że dzieje się z nią coś złego.
W razie problemów, społeczność Plantswapp chętnie Ci pomoże.
Stanowisko jasne, ale nie bezpośrednio nasłonecznione
Euphorbia leuconeura lubi słońce i ciepło, ale nadmiar światła może poparzyć liście. Unikaj parapetu okna południowego.
Obserwuj roślinę przez cały rok czy rozwija się prawidłowo. Czasami potrzebne może być przysunięcie rośliny bliżej okna w okresie zimowym lub nawet sztuczne doświetlanie pewnych roślin.
podlewaj umiarkowanie
Podlewaj umiarkowanie, pozwól wierzchnej warstwie ziemi lekko przeschnąć (w szczególności zimą).
Zawsze wylewaj nadmiar wody z podstawki/osłonki. Upewnij się, że doniczka ma dziury, aby korzenie nie stały w wodzie i nie gniły.
Wilgotność powietrza około 40%
Euphorbia nie wymaga podwyższonej wilgotności powietrza. Nie ma potrzeby umieszczać tej rośliny blisko nawilżacza. Bardzo wysoka wilgotność powietrza może jej wręcz zaszkodzić bo naturalnie żyje w środowisku suchym.
Spryskiwanie wodą nie jest zalecane - łatwo doprowadzić do choroby grzybowej i nie do końca podwyższa wilgotności powietrza. W okresie grzewczym wilgotność powietrza w domach mocno spada, więc warto obserwować swoje rośliny.
toksyczna dla zwierząt
Gryzienie lub zjedzenie rośliny może wywołać m.in: podrażnienie jamy ustnej, ból i obrzęk pyska, nadmiernie ślinienie się, biegunkę, wymioty i trudności w połykaniu.
Informacje o toksyczności pochodzą m.in. ze strony ASPCA i innych treści dostępnych w internecie. Toksyczność określamy tylko dla całego rodzaju, a nie poszczególnych gatunków czy kultywarów.