Cześć, ratujcie. Co się dzieje tej monsterze, bardzo dobrze rosła, nic się jej nie działo, korzenie były super a teraz na najnowszym liściu zaczęło się dziać to. Czy to grzyb czy co to takiego? Bardzo nie chce jej stracić.
Podłoże ma przepuszczalne, wilgotność w domu też raczej jest dobra. Może za dużo nawozu? Co drugie polewanie daje do wody trochę fishmixu i działało to super ale może teraz odrzuca?