
Hej! Wie ktoś może co dolega temu fiołkowi? Myślę że to choroba grzybowa ale nie mam pewności. Na pozostałych liściach był taki biały osad, ciągnący się od jednego końca liścia do drugiego, niestety mama wyrwała chore liście więc nie mam zdjęć. Podczas przesadzania, jakiś miesiąc temu nie było widać żadnych szkodników a korzenie były zdrowe i ładnie rozwinięte. Na liściu który ukorzeniam również występują takie plamy mimo tego że korzenie ładnie rosną i nie gniją. Jeśli to choroba grzybowa to jaki środek najlepiej sobie z nią poradzi?