Mam problem z przeniesieniem syngonium do keramzytu, bo ciągle gniją korzenie. Przy większej ilości wody, przy mniejszej, wspomagane jest lampami, dostaje zenzym i B52, temperatura też nie spada poniżej 20stopni, około 6,5 pH. Korzeni było bardzo dużo, były jędrne, zdrowe, łatwo było je oczyścić. Po dwóch tygodniach zaczęły żółknąć najstarsze liście. Wyjęłam, oczyściłam co się dało, ale po kolejnych roślina wypuszcza karłowate liście, a korzenie dalej gniją, nowych brak.
Szukałam jakiegoś rozwiązania i znalazłam liquid oxygen, ale w moim sklepie nie jest dostępne. Jednak jest to w sumie H2O2 nadtlenek wodoru czyli popularna woda utleniona dostępna od ręki.
Czy macie doświadczenie w stosowaniu wody utlenionej do pożywki? Czytam raz o łyżce, ale też o łyżeczce na litr czyli rozstrzał między 5ml, a 15ml/l w przypadku 3%. Są też rady by polać korzenie tą 3 i potem opłukać i dać mniejsza dawkę do pożywki.