Niestety nie wiem jak Ci pomóc, ale widzę że wiele osób ma problemy z tą odmianą calathei. Mam tą samą i kolejny raz z nadejściem zimy zupełnie marnieje..
Właśnie też nie wiem już jak do niej dotrzeć. Nie podlewam jej, tylko zraszam podłoże spryskiwaczem by przypadkiem jej nie przelać. Bo mam ją od miesiąca i do tej pory było wszystko ok, aż tu nagle zwija mi te liście. Wychodziły jej też 3 nowe, ale nie wiem co z nimi dalej, czy ich szlag nie trafił jakimś cudem. Może nie umiem w ten kwiat. 😅
Ja umieściłam moją w "akwarium". Co prawda jej zatrzymany liść po kilku dniach się rozwinął, tak samo jak inne zwinięte liście, a gdy odkryję ją na jeden dzień to znów się zwija, więc to na pewno kwestia wilgotności. Ale w tym zamknięciu, końcówki wciąż żółkną i usychają, czasem pojawia się pleśń. Ale może uda Ci się wypracować swoje rozwiązanie
Calathea zwija liście gdy ma za mało wody. Zraszanie podłoża nie wystarczy. Jeśli ma właściwe podłoże, to zdecydowanie lepiej ją dobrze podlać raz na 2-3 tygodnie. Jeśli obawiasz się przelania, to kup higrometr. Rośliny nie powinny też stać tak blisko nawilżacza. Powietrze, które wydostaje się bezpośrednio z nawilżacza ma bardzo wysoką wilgotność, co nie wpływa korzystnie na wiele roślin, a intensywny ruch powietrza, mimo wysokiej wilgotności, może przynieść efekt odwrotny do zamierzonego.