karo
8 miesięcy temu
4
undefined 1undefined 2undefined 3
Trzykrotki mogą być, filodendrony sobie radzą super, a maranta gnije... Wszystkie potraktowane tak samo. Pocięte, czekały dobę żeby wyschnąć, i do wody stojącej na podkładce grzejącej. Jedyna różnica z marantą jest taka że mi gniła, ale pocięłam ją z zapasem i tak samo dałam jej dobę na zamknięcie ran zanim ją włożyłam do wody. Może jednak za mały zapas cięcia od gnicia? Czy co innego? A, zasłonięty słoik przyspiesza powstawanie korzeni, ale na gnicie wpływu nie widzę, bo marantę mam i w słoiku czystym i drugą sztukę w słoiku nieprześwitującym i gnije tak samo...
Otwórz w aplikacji

Udostępnij post

4 komentarzy

bart
9 miesięcy temu
Może spróbuj bez podkładu grzejącego. Cięcie zrób czystym, ostrym sekatorem. Możesz użyć alkoholu do odkażenia.
laura07
8 miesięcy temu
Ja polecam do ukorzeniania w wodzie dodawać trochę węgla aktywnego, bo trochę pomaga przeciw gniciu. A co do maranty, to możliwe, że dla niej doba to zbyt długo, w tym czasie zdąży się za bardzo zasuszyć, a jak wiadomo zbyt suche części też chętnie gniją w mokrym środowisku. Ja swoje maranty odstawiam po cięciu może na 15 minut, czasem nawet wkładam od razu do wody i nic nie gnije. Ale one też są wybredne i nie lubią się ukorzeniać jesienią czy zimą :/
paninatalia
8 miesięcy temu
Można również wody utlenionej dodać do wody kilka kropli
bart
8 miesięcy temu
Kilka kropli nic nie da. Będzie zbyt mocno rozcieńczona, żeby zadziałać i niemal natychmiast się rozłoży.
karo
8 miesięcy temu
4 komentarzy
Przejdź do dyskusji
Otwórz w aplikacji

Udostępnij post