Większość runnersów odpadła mi przy myciu korzeni do hydroponiki, wyrzuciłam je - w hydro i tak pewenie by mi zgniły, a ukorzenić chyba też nigdy mi się nie udało. 😢 A bulwy poszły do perlitu i na matę 😄
Ja miałam farta, w apce odświeżałam dostępność i jak pojawiły się, wsiadłam w auto i akurat babeczka wnosiła karton i przy mnie otworzyła 🥰 Na sklep były dwie palety alo, w tylko w jednej była Żaklina.