Poszukuję przyczyny takiego wyglądu sansewierii. Czy to jakiś szkodnik? Czy może jednak wypaliło jej te dziurki od słońca, bo tak naprawdę znajdują się tylko na jednej stronie, właśnie tej która była w stronę słońca zwrócona. A może jeszcze coś innego? Dodam jeszcze, że na nowych gałązkach tego nie ma.