Thai pod tym względem zachowuje się tak samo jak variegata. Chociaż u thaiki wariegacja jest bardziej rozproszona i rzadziej tworzy duże przebarwione obszary na liściach. To nie do końca jest tak, że cięcie "mobilizuje". Wariegacja w obu przypadkach jest losowa i dość nieprzewidywalna, a każdy nowy liść to loteria. Więc po jednym słabo wybarwionym liściu ciężko stwierdzić jaki będzie następny. Pewną podpowiedzią mogą być przebarwienia widoczne na łodydze. Natomiast jeśli kilka kolejnych liści pojawia się z coraz słabszą wariegacją, to często w takim przypadku warto jest roślinę obciąć, ponieważ możliwe jest, że z innego oczka wypuści pęd z większą wariegacją. Tu znowu pomocne w ocenie może być wybarwienie łodygi, jeśli wybarwienie wyraźnie przechodzi przez oczko, to jest spora szansa, że jest w nim więcej jasnych komórek.
Dziękuję, natomiast to wszystko wiem, interesowało mnie czy ktoś zauważył jakaś różnice u siebie na swoich roślinach, moje monstera variegata wszystkie które szły w mega regres puszczają teraz liście z 60-70%bielą.
Nigdy za to nie przycinałem thaiki, a korci mnie od jakiegoś czasu, bo puszcza liście z bardzo, naprawdę bardzo słabym wybarwieniem. Spróbuję, "zmobilizuje" ją do poprawy jakości :D