Mospilan to dość silny środek, zazwyczaj po jego zastosowaniu wszystkie szkodniki zostają wyeliminowane. Oczywiście, jeśli nie zostały na sąsiednich roślinach, powierzchniach lub w samym doniczce. Radziłbym przeprowadzić jeszcze jedno opryskiwanie, ale najpierw umyć roślinę pod prysznicem, dać jej wyschnąć, a następnie spryskać środkiem i zrobić wilgotne porządki na powierzchniach (ściany, meble, zasłony), które znajdują się w pobliżu.
Po zabiegu dodałem u siebie w domu jeszcze kapsułkę na szkodniki bezpośrednio do doniczki – Sanium Pin. Wiele osób ich nie lubi, ponieważ prowokują intensywny wzrost systemu korzeniowego (i to fakt), ale roślina szybko się regeneruje i wypuszcza nowe liście.
I oczywiście nie zapominajcie o środkach ostrożności podczas stosowania chemii, zwłaszcza jeśli w domu są dzieci lub zwierzęta