Hejka, przeglądałam starsze wpisy i w sumie konkretów nie znalazłam.
Czy możecie polecić nawóz/pożywkę do semi-hydroponiki?
Macie jakąś ulubioną?
Żel, granulki? Jak stosujecie?
Ja używam obecnie z advanced nutrients, ale zastanawiam się nad ewentualnym zamiennikiem czy coś w tym rodzaju.
A powiedzcie mi jak wygląda u was kwestia karmienia? Co mam na myśli... Rośliny stoją w wodzie z pożywką i wode dolewacie np co tydzień do tego co jest? Czy podmieniacie całość? Jak dolewacie to sprawdzacie każdą z osobna ph? Albo zlewka do wiadra, kontrol i z powrotem? Jak często dodajecie nawóz?
Dolewam pożywkę kiedy brakuje. Najczęściej robię miks wszystkiego co potrzebne, nawóz, witaminy, teraz zimą daję też enzymy. Nie wiem czy jest to poprawne w ogóle, ale przy 30+ zbiornikach nie wyobrażam sobie mierzyć wszędzie pH przy dolewaniu. U mnie woda jest mocno twarda, więc dolewkę zawsze robię o troszkę niższym pH, jak mi się chce to sprawdzam w kilku doniczkach na tych resztkach które zostały i zawsze pH wychodzi mi optymalne. Powiedzmy raz na miesiąc przelewam koszyczki z medium pod bieżącą wodą, żeby usunąć ewentualne osady. Póki co działa 😁 Myślałam też kiedyś właśnie o zlaniu tego co zostało do dużego pojemnika, dodaniu nowej pożywki, ale jakoś nie wiem wydaje mi się bleh 🙈 zwłaszcza jak gdzieś korzonek podgnije to ta woda będzie potem we wszystkich roślinach.
Ja właśnie ze względu na różnoraką wodę wymieniam na świeżą z wyrównanym pH do optimum, jeżeli jest ok to dolewam tylko ☺️, ale nie wiem w końcu jak z tą pożywką kiedy ją dodawać. Raz w miesiącu, raz na tydzień... Już spotkałam sie z opinią, że sama woda wystarczy i nawozy są nie potrzebne.
Teraz zimą daję nawóz raz w miesiącu jak wymieniam całą pożywkę, myję osłonki, a jak jest potrzeba bo nie ma już wody to wtedy dolewam, ale już z samymi witaminami plus enzymy. Rośliny pod lampami dostają nawóz w każdej dolewce, bo dla nich nie ma zimy 😁
A i spotkałam się z informacją, że lepiej czasem zostawić pusty zbiornik na 2-3 dni. U mnie się zdarza, owszem jak nagle dziwnym trafem zapomnę dolać, albo roślina ekspresowo wszystko wypije. W końcu medium jest jeszcze mokre.
No u mnie jest nie wiem jesień?Lampy są, ale temperatura nie koniecznie letnia😂. To powiedzmy, że co 2 tygodnie jak będę zmieniała wode i dodawała pożywkę to będzie dobrze 😁
W hydroponice nawozi się rośliny niezależnie czy lato czy zima. One po prostu potrzebują stałego „pokarmu”. Rośliny w ziemi czerpią go właśnie z ziemi.
U mnie wygląda to tak:
Nie sprawdzam pH wody czy EC po np tygodniu od podlania. Nie chce mi się tego robić 😅
Nawożę raz na dwa tygodnie. Wyjątkiem są alokazje, które nawóz dostają co tydzień. Raz w miesiącu do nawozu daję dodatki (enzymy, B-52, krzem).
Przepłukuje doniczki przed każdym dawaniem nawozu (czyli dwa razy w miesiącu). Wyjątkiem jest zima. W zimę ograniczam się do przepłukiwania tak raz na dwa miesiące.
W międzyczasie jak już nie ma pożywki w doniczce dolewam samej wody. Ale tylko w momencie jak nie ma już nic. Nie dolewam wody jak jest jeszcze pożywka z nawozem. To byłoby bez sensu bo by się „rozcieńczało” nawóz.