Podlewam ją z higrometrem jak w sumie każde rośliny. Wcześniej ją zraszalam teraz stoi na keramzycie z wodą w osłonce ( nie dosięga woda do doniczki ). Podlewam przegotowaną wodą. W sumie dawno już nie nawoziłam też. Szkodników raczej też nie ma
Nie należy zraszać roślin, szczególnie tych o welurowych liściach. Maranty (tak jak kalatee) bywają kapryśne. Nie lubią być przesuszane, ale jeszcze bardziej nie lubią być przelewane. Potrzebują też dość jasnego stanowiska i wilgotności powietrza co najmniej 50-60%. Na liściach widać trochę białych i czarnych kropek. Upewnij się, że nie ma szkodników.