Parę dni temu kupiłam palmę, dzisiaj zauważyłam na jednym listku takie coś. Przesadziłam ją do nowej ziemi podlałam tylko trochę, bo miała wilgotno. Czy to może być wina mojego kota czy raczej powinnam się tym martwić?
Podłoże masz dość luźne. Trzymam kciuki żeby Ci nic w osłonce nie gniło. Na przyszłość doniczka, i dopiero do osłonki. Pozwalasz tym swobodnie odpłynąć nadmiarze wody i jest lepsza cyrkulacja w korzeniach 😊