Jak skutecznie się pozbyć ziemiórek? Ziemie posypałam cynamonem, tylko wierzchnią warstwę. Zrobiłam mieszankę z octu, wody i płynu do naczyn. Jeszcze gdzieś przeczytałam żeby spryskać rośliny roztworem z sodą i płynem do naczyń. A czy wy coś polecacie?
Wszystkie te metody są bardzo mało skuteczne. Niestety walka z ziemiórkami jest dość mozolna i długotrwała. Ziemiórki mają dość długi cykl życiowy. Najskuteczniejsze w walce jest połączenie działania odpowiednich środków, które działają na larwy w ziemii (np. Mospilan) oraz żółtych lepów, które łapią dorosłe. Bardzo ważne jest też, żeby pozwolić ziemi dobrze przeschnąć, ziemiórki składają jaja w wilgotnym podłożu. Ja robiłem tak, że opryskiwałem roślinę mospilanem i umieszczałem żółty lep w doniczce. Gdy podłoże przeschło na co najmniej 3/4 głębokości, podlewałem wodą z mospilanem. Powtarzałem opryski co tydzień i podlewanie kiedy ziemia przeschła, 3 takie zabiegi zazwyczaj wystarczają.
Do tego co pisze bart napiszę też że działa Bros 3w1 w płynie do kontaktu ( nie może być zwierząt w tym pokoju). I ostrzegę żebyś nie stosował tych roślinnych mitów, tylko używał produkty do tego stworzone, bo sie tych roślin pozbędziesz. Wymiana ziemi na odpowiednią mieszankę dostosowaną do roślin, sprawdzanie roślin czy tam nic nie chodzi, w zapasie jakąś chemia na nową roślinę i dobry nawóz ☺️ powodzenia 💪🏻💪🏻
Zdecydowanie polecam środki do kontaktu. U mnie kiedyś najlepiej sprawdziła się Mugga, ale Bros i Raid też dawały radę. Na miesiąc co najmniej. Są też roztwory DIY do postawienia obok roślin, ziemiórki tam chętnie wlatują (woda, płyn do naczyń i trochę kurkumy i cukru), ale to jako coś dodatkowego.