Ciąć pod węzłem. Poczekać aż rana zaschnie i do wody. Trzeba najpierw ukorzenić. Nie wygląda urodziwie, bo ma za mało światła, nie ma stabilnej podpory i rośnie w osłonce (?)
Ja zanim zabieram się do cięcia to skracam korzenie powietrzne na podobną długość, daje im się zagoić i wszystkie pakuję to woreczka z wilgotnym mchem. Od czasu do czasu jak sobie przypomnę to strzykawką podlewam mech normalną pożywką. Jak korzenie rozsadzają worek to tnę i od razu sadzę 👍🏼
Też miałam taką rozkraczoną, pocięłam, ukorzenilam w wodzie, a jak miały spore korzenie i nawet juz liscie puszczały, to przesadziłam do bigosu, dałam palik i git